13 maja 2016
/
Przez:
TOK/
- 0 Komentarzy
/
- Aktualności
12 maja w czwartkowe popołudnie, odbyło się spotkanie autorskie z Celiną Skibą – autorką tomiku wierszy pt. „Jesteś moim snem”. Pisarka opowiedziała o swojej pasji – pisaniu wierszy, których ma swoim dorobku ok. 2200. Tomik „Jesteś moim snem” jest debiutem i z całą pewnością już niedługo ujrzymy kolejną jej książkę.
Pani Celina zaczęła pisać w wieku 15 lat. Wszystko zaczęło się od nauczycielki historii, która w latach młodzieńczych wspierała autorkę, pomagała i czytała jej wiersze. Była jedną z dwóch osób, którym zawdzięczamy powstanie tomiku – drugą jest Profesor – tajemniczy przyjaciel rodziny, któremu pisarka poświęciła jeden z wierszy znajdujących się w książce. Niewątpliwie podziękowania należą się również rodzicom pisarki, którzy pomogli wydać tomik.
Dzięki uprzejmości uczennic z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Zbigniewa Herberta w Trzebiatowie oraz ich opiekunki, Pani Marii Akidy, a także dyrektor Trzebiatowskiego Ośrodka Kultury, Pani Renaty Teresy Korek, mieliśmy przyjemność wysłuchać kilku wierszy autorstwa Pani Celiny. Nie zabrakło żywych dyskusji i analizy utworów. Nasi goście dzielili się wrażeniami oraz zadawali interesujące pytania autorce, która śmiało dzieliła się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami. Jak sama stwierdziła „moje wiersze to luźne przemyślenia, pisane z potrzeby natchnienia i fantazji”. Wielokrotnie podkreśliła również fakt, że poza kilkoma wyjątkami, utwory znajdujące się w tomiku, były pisane bez emocji, co wywołało salwę dyskusji i niedowierzań w gronie zebranej publiczności. Pisarka podzieliła się z nami również metodą pisania swoich wierszy, która na przestrzeni lat wielokrotnie się zmieniała, opowiedziała nam również, jak doszło do wydania książki.
Jak sama autorka przyznała, jest ona osobą bardzo emocjonalną i uczuciową. Jej wiersze biorą się z życia, chociaż recenzenci (w tym Pan Bogdan Twardochleb, którego recenzja książki znalazła się w Kurierze Szczecińskim z 19 kwietnia, nr 75/2016) wielokrotnie zarzucali jej, że utwory znajdujące się w książce są zbyt smutne i melancholijne. „Ale takie jest przecież nasze życie, nie zawsze kolorowe” – broniła swojego dzieła Pani Celina i obiecała, że weźmie sobie wszystkie rady głęboko do serca, a kolejna książka, będzie zdecydowanie bardziej optymistyczna.
Spotkanie uwieńczyły autografy z dedykacjami, kwiaty oraz wspólne zdjęcia, po które ustawiła się długa kolejka chętnych.
Pani Celinie życzymy kolejnych wspaniałych osiągnięć i z niecierpliwością czekamy na kolejny tomik wierszy.
Paweł Pawlonka