30 września 2019
/
Przez:
TOK/
- 0 Komentarzy
/
- Aktualności, Biblioteka
Pisarka, Zofia Stanecka w piątkowy ranek spotkała się z uczniami klas III ze Szkoły Podstawowej nr 1 i 2 w Trzebiatowie. Miejscem spotkania była Czytelnia Główna Biblioteki Publicznej im. Marii z Czartoryskich Wirtemberskiej przy Trzebiatowskim Ośrodku Kultury, a tematem „patriotyzm, niepodległość, wolność”. Trzy słowa, które tak wiele znaczą w naszym życiu, a które nie zawsze są prawidłowo rozumiane.
Nasz gość czyta, odkąd pamięta. Córka nauczyciela i bibliotekarki, wychowała się pośród książek. Wielbicielka Leśmiana, Dickensa i Tolkiena, angielskich książek dla dzieci i teatru. Ukończyła warszawską polonistykę, na której broniła magisterkę z dziedziny literatury dziecięcej (praca poświęcona „Opowieściom z Narnii” C.S. Lewisa). Opowiadania i recenzje zaczęła pisać jeszcze w czasie studiów. Pisze książki o Basi, opowiadania i powieści. Najbardziej lubi pisać baśnie, w których znajduje to wszystko, co w literaturze kocha najbardziej: tajemnicę, prawdę, piękno i odrobinę magii.
Zofia Stanecka w świetnie prowadzonej rozmowie przekazała dzieciom wiele cennych informacji o procesie powstawania książki i ludziach, którzy ją współtworzą – od momentu pojawienia się pomysłu w głowie pisarza, aż po pojawienie się książki w księgarni bądź w bibliotece. Jak powiedziała podczas spotkania: „ W książce znajduje się cały świat, bo to taka dziwna i magiczna rzecz, która jest nieżywa , ale jednak żyje poprzez historie w niej zapisane”. Rozszyfrowaliśmy słowo NIEPODLEGŁOŚĆ rozkładając je na czynniki pierwsze. Dyskutowaliśmy nad różnymi aspektami WOLNOŚCI. Wyjaśniliśmy sobie co to jest SYMBOL narodowy, a potem każdy narysował swój własny symbol. Coś co daje nam poczucie spokoju, satysfakcji, radości, niezależności. Wprowadzając i objaśniając różne nieznane terminy posługiwała się przykładami w postaci fragmentu czytanego z książki, a na tablicy (z talentem!) rysowała różne schematy lub osoby. Na pytanie skąd rodzą się pomysły, jako pierwsza odpowiedź nasuwa nam się, z głowy! Do współpracy z głową zaangażowane są też wszystkie zmysły, co bardzo pomaga autorowi w tworzeniu. Ważne jest też otoczenie w jakim się ma przyjemność pracować i tu Pani Zofia nas zaskoczyła , bo jej ulubionym miejscem jest… wanna.
Wspólnie stworzyliśmy miłego bohatera, któremu nadaliśmy imię Gilda. Spotkanie przebiegło w wesołej i pełnej ekscytacji atmosferze. Po spotkaniu można było zakupić książki i poprosić ich autorkę o autograf.